Dziecko samo w domu
Dla niektórych zabawa, wódka i wiele innych rzeczy są ważniejsze niż własne dzieci... Mogą niektórzy powiedzieć, że to nie moja sprawa, ale nie łatwo jest słuchać o takich typu sytuacjach, zwłaszcza, że zdarzają się coraz częściej...
Przez otwarte okno
Dziecko się wychyla.
Za chwile wypadnie,
To tylko moment…
Chwila…
Rodziców nie ma przy nim,
Nie ma opiekunki,
A na stole leżą
Niezapłacone rachunki.
Są też i torebki
Z białym proszkiem w środku,
Jest butelka wódki,
Lecz nie ma matki w domu!
Dziecko już wyciąga
Dłonie za parapet,
Ale nie wypada…
Cóż to? Cud, przypadek?
Ktoś je chwyta w pasie,
Od okna odciąga,
Zanosi do łóżeczka.
Uratował chłopca.
Zdążył Boży Anioł
Wykonać swe zadanie.
I teraz dziecko samo
Na pewno nie zostanie.
Bo jest wiele nieszczęść
Pod opieką Bożą,
Lecz nie wszystkie takie
Szczęśliwie się kończą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.