Dzieje dziewczynki cz. 1
Bo w sercu czuję ból
A na zewnątrz ukojenie
Księżyc otacza dziś nas jak miodku słoja
pół
I smakuje słodko strasznie
Miłość słodka być może
Gorzką stronę przyjąć pragnie
Gdy nie dotrzymasz słowa obiecanego
Gdy nie otworzysz serca dla niego
Cudzy ból nie sięga serca
Włada mrokiem jak jednolita herca
Szaprpnij za klamkę i otwórz drzwi
Za nimi las i koń czarny wędrują i mówią
mi
"Chodź do nas istoto mała,
Jak lód zimna i biała
Nie lękaj się mocy naszej
Nie lękaj istoty waszej"
Więc poszła dziewczyna za nimi
Dzieje dalsze w następnym wierszu moi
mili.
Pustka wypełniona szałem miłości jest wielką nadzieją... Nie tylko od naszej woli zależy, bowiem jest kwintesencją, o której warto śnić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.