dziękuję
za to, że nie wstałeś - gdy wstali
wszyscy.
za to, że nie rzuciłeś oblegą - gdy rzucili
wszyscy
za to, że nie spojrzałeś z odrazą - gdy
brzydzili się wszyscy
za to, że potraktowałeś go jak człowieka -
gdy smieciem był dla wszystkich.
za to, że nie jesteś wszyscy
mówisz o sobie - słaby jestem
mówisz o sobie - mały jestem
dziś - dla mnie stałeś się
silnym miłością
olbrzymem dobroci
wielki człowieku
mniejszości
autor
mirabilis jalapa
Dodano: 2009-03-01 21:22:37
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ciekawa budowa, ostatnia zwrotka i morał szczególnie
dobry. +!
O naszym człowieczeństwie świadczą nasze czyny i to
czy potrafimy czasami stanąć przeciw setce "baranów"
dobry tekst plus
wiersz piękny i głęboki ,nie pozycja czy pieniądze się
liczą lecz to co ma się w sercu,wspaniały debiut i
liczę na kolejne Twoje wiersze:)