Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

dziękuję :*

Gdy powoli wszystko się burzyło,
on przyszedł,
kilkoma słowami najpierw załagodził upadek,
a pozniej zapobiegł całkowitemu zburzeniu...

Pomalował swiat
wlewając w oczy nadzieję...
Narysował uśmiech z moich łez...
Bolesne słowa łapał zanim wydobyły się z ust...
Zebrał okruchy mojej pewności siebie
i skleił, bez sladu, ze kidykolwiek była pęknieta...
Chwycił mnie za ręce i pomógł wstać,
wtedy, gdy wszyscy mnie mijali i blokowali ruchy...
zabraniali sie podnieść...

Dał mi słowa,
którymi wyleczył ranę, która goiłaby się sama przez bardzo długo...
a dzięki temu okazała sie małym draśnięciem.

Dał mi spokojne myśli, gdy zasypiam...
Dał poczucie pewności w świecie,
gdzie wszystko mnie zaskakuje...

Teraz...
mam nadzieje, ze pomoze mi tak trwac dłuzej...
nie odejdzie już tak, jak wczesniej...
bez słowa...
ze jeśli odejdzie to tylko wtedy,
gdy nauczy mnie zyc z tym co mi dał.
Zyć nie chwile...
ale do konca...
i nie spotkam nikogo,
komu bede musiala to wszystko oddac...
dostając w zamian ciągle niezrozumiałe zarzuty...

autor

szahidka

Dodano: 2005-06-26 09:47:47
Ten wiersz przeczytano 982 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Nieregularny Klimat Ciepły Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »