Dziękuję Ci...
Za to, że jesteś...
Że jestem tu i jaka jestem,
Że jesteś zawsze, gdy łzy w oczach i gdy
radość odbija się od ścian śmiechem.
Gdy jego brakowało, Ty byłaś za dwoje,
Znasz prawie wszystkie mojego życia
wyboje.
Gdy trzeba , jak małą dziewczynkę
przytulisz, pocieszysz,
A czasem jak z dorosłą rozmawiasz, z Twoich
spraw też się zwierzysz.
Gdy trzeba jesteś kucharką, sprzątaczką,
elektrykiem,
Elektronikiem, a nawet serc ludzkich
mechanikiem.
Nie mam już lat pięciu wiem, że nie jesteś
najlepsza i jedyna,
Lecz choć denerwuję się, gdy mnie do Ciebie
ktoś porówna,
Chciałabym być kiedyś jak Ty, ładna bym
wzrok na ulicy mężczyzn przyciągała
I silna bym sobie z wszelkimi trudami, jak
Ty, poradzić umiała.
...Mamuś dzięki za te 15 lat. Wszystkiego naj
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.