[ Dzien, jak zycie ]
Dzien, jak zycie
budzi sie krzykiem przyrody,
otulony rozem brzasku,
tkany zlotem slonca w przeswitach,
poludniem nabrzmialy,
jak piersi karmiacej matki,
pozniej siesty cisza uspiony
budzi sie na chwile wczesnym wieczorem
zapachem maciejki,
by pozniej zapasc
w dlugi sen letniej nocy.
autor
Olenkamajka
Dodano: 2007-12-29 08:15:54
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.