Dzień kwarantanny 5
Dzień kwarantanny 5
Wiatr szybko lata, pomiędzy domami,
szumi i zawiewa, tęskni za dziećmi,
lekko poświstuje, szumnym głosem woła,
chodźcie do mnie dziatki, zabawim się w
koła.
Smutna piaskownica, przez siatkę
spogląda,
bo razem z wiaterkiem, dzieci też
pożąda,
nikt dołków nie kopie, i babek nie robi,
nikt żadnymi kopcami, jej nie
przyozdobi.
Niebo jakie czyste, słonko krwawo
świeci,
domy jak w żałobie, łza po szybach leci,
bo nikt nie wychodzi, wszyscy w domu
siedzą,
bo wirus morderca, czai się za miedzą.
Tak na kwarantannie, mamy dni
czternaście,
przeżyć w samotności, nim nas wirus
trzaśnie,
i płuca zapali, zszarpie oddychanie,
mało który senior, po ataku wstanie.
Żal patrzeć na pustkę, i wytrzeszczać
oczy,
by radość zobaczyć, czym nas czas
zaskoczy,
jest takie marzenie, może i się stanie,
że wnuki przyjadą, na letnie spotkanie.
Do piaskownicy dziadek zaprowadzi,
będziemy się bawić, znów będziemy radzi,
że przeminie wirus, i zdrowi będziemy,
że przy stołach w domu, wszyscy
zasiądziemy.
Komentarze (13)
Kubo w obecnej sytuacji wszyscy o fatalizm
zahaczamy...
Gminny Poeta
Dzieki za odwiedziny i rady .
Może jestem fatalistą bo cały czs dostaję po du..pie.
Przeczytaj wiersz Słowackiego Ojciec zadżumionych to
i Ciebie wstrząsnie.
Mam nagrany tekst w MP3 i próbuję zrobić pokaz , ale
mi strasznie trudno bo łzy się cisną.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich co przeczytali mój wiersz.
To bardzo trudny czas dla nas wszystkich a szczególnie
seniorów ale nie popadajmy w panikę trzeba myśleć
pozytywnie - dobry przekaz :-)
pozdrawiam :-)
Aj Kubusiu prawie fatalisto. Czytam dzień piąty i
myślałem że zrobiłeś rymowany reportaż, ale innych dni
nie znalazłem. Przepraszam że się wtrącam ale ja bym
poszedł w stronę bardziej szczegółową takie coś jak
zbity kubek słaby program w TV. Ty zapisałeś bardziej
ogólnie i dobrze bo to Twój wiersz za który dostajesz
plusa:))) Pozdrawiam i trzymaj się:))))
Dobry przekaz wiersza. Cicho i pusto raczej wszędzie.
Boimy się o naszych bliskich, wnuki.
I modlimy się, aby to już się skończyło i to
szczęśliwie.
Pozdrawiam Kubo
Witaj.
Podoba się przekaz wiersza,
Będzie dobrze, musimy się uzbroic w rozwagę,
cierpliwość
i rozsądek.
Pozdrawiam serdecznie,:)
anna
moje wnuczki mieszkają 6km od Praszki.
Boję się żeby przyjechały do bloku .
W klatce mamy niepewnych gości i nie można ryzykować.
Pozdrawiam serdecznie, dużo zdrówka i radości z
wnuków.
Dziadek to racja ciężki czas i trudno przewidzieć jak
się skończy.
Pozdrawiam serdecznie , zdrówka życzę.
a u mnie nic się nie zmieniło- wnuki codziennie
przesiadują (2 i 4 latka)
Cóż, taki to już czas, taki człeka los,
gdy koronawirus śmieje się nam w nos,
niebo spokojnie na wszystko spogląda
nie ma ochoty w tę walkę się wtrącać.
Fajny, lekko smutny opis kwarantanny,
która przynajmniej częściowo,
raczej na pewno będzie wydłużona.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
krzemanka
Dzięki za pomoc i komentarz.
Pozdrawiam serdeczni, zdrówka życzę.
Podoba mi się ta relacja na żywo.
Co myślisz kubo o takim zapisie tytułu:
"Piąty dzień kwarantanny"?
Wkradło się kilka literówek: "pomiędzy", "chodźcie",
"zszarpie".
Dobrze byłoby skorygować interpunkcję i wersy po
kropkach zaczynać od dużych liter.
Wiadomo, że to jedynie sugestie czytelniczki z
którymi autor może zrobic co zechce. Miłego dnia:)
wandaw
Dzięki za odwiedziny, oczywiście trzeba się stosować
do zaleceń .
Może się spełni to marzenie.
Pozdrawiam serdecznie , zdrówka życzę i spokoju
wytrwałości.
To dla nas trudny, pełen wyrzeczeń i obaw. nie ma
jednak innego wyjścia tylko musimy przestrzegać tych
zakazów i nakazów, by jak najszybciej unicetwić tego
wirusa Potem będziemy się przy wspólnym stole i na
spotkaniach z innymi cieszyć Życzmy sobie wzajemnie
rozwagi, samodyscypliny, cierpliwości, a przede
wszystkim zdrowia Kubo :)