Dzień Matki
Samotnie tkwi na bezludnej wyspie,
Uśmiech?
Czym on jest, gdy policzka ma we łzach?
Nadzieja?
Czym ona jest, gdy wie,
Że skarb zakopany głęboko?
Ścisk walczącej dłoni
Zamienił się w kłębek wełny.
Pozytywne myśli stały się bajką.
Ona podąża za wspomnieniami,
Karmi się jej dawnymi słowami,
Tresuje umysł wyobrażeniem.
Teraz stoi tu,
Osamotniona,
Mając tylko walizkę wspomnień.
Łzy wyschnięte, oczy bez blasku.
Czarną różę rzuca delikatnie
W otchłań czerni,
Mówi:
-Wszystkiego najlepszego, mamo.
Dedykacja dla wszystkich, którzy stracili matkę. Doceńmy rodzinę.
Komentarze (6)
Jestem na tak:)
Przejmująco smutne,cóż i mnie
ten ból znany,wcześnie straciłam Mamę.
Gdy policzek sobie czytam,zamiast
gdy policzka...
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję bardzo za tyle ciepłych słów, pozdrawiam
również :)
Piękna dedykacja.
Miłego dnia.
Twój smutek potrafi udzielić się czytelnikowi.
Pozdrawiam:)
znam ten ból moją mamę odwiedzam na cmentarzu dobry
wiersz Pozdrawiam:))