Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dzień mojej śmierci

Dzień mojej śmierci
Był całkiem zwyczajny
Obudziłam się jak zawsze przed czasem
Zjadłam śniadanie i poszłam do pracy
Już po południu byłam zbyt zmęczona
by cieszyć się weekendem
ale przemogłam się i wyszłam z domu
po paru godzinach czas po raz pierwszy
włączył szósty bieg
przed oczyma wcale nie przebiegło mi całe życie
czułam tylko, że zaraz będzie po wszystkim
ze już nie dotknę Twojej ciepłej dłoni
nie urodzę nam dziecka
i nie spojrzysz w moje oczy
z tą niewiarygodną czułością
poczułam ciepły letni deszcz
i już miałam iść w stronę światła
Twoja dłoń jakby spod ziemi
Wyciągnęła mnie na świat
Pamiętam jeszcze tylko, że było zimno
A ty tak mocno mnie przytuliłeś
Dzień mojej śmierci
Byłby całkiem zwyczajny
Gdyby nie to, że nie pozwoliłeś mi umrzeć
Obudziłam się następnego dnia
Jak zawsze przed czasem
Na stole stał wazon z kwiatami
„Jak dobrze, że żyjesz...”
I nawet zimna kawa nie miała swojego smaku...

autor

Bika

Dodano: 2004-08-20 00:02:31
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »