Dzień Na Plaży
Po wyprawie do Sopotu :)
Dzięki wielkie za ten dzionek
Dziś me serce jak skowronek
By zapomnieć o przeszłości
Do Sopotu jadę w gości
Cały dzionek dziś na plaży
Pewnie każdy o tym marzy
Lecz kąpieli dziś nie było
Morze na brzeg glony wyrzuciło
Pomoczymy tylko nogi
Tylko tyle dziś mój drogi
Romantyczny spacer molo
Z Ewelinką więc nie solo
Przyjaciółka to od serca
Już nademną się nie znęca
Choć jest sama to czasami
Nawet obejrzy się za gejami
Było widać ich tam w dali
Fajnie razem wyglądali
Jeden blondyn, drugi czarny
Bardzo chudy, nawet marny
Płaskie brzuszki obaj mają
Nawet mi sie podobają
Znam też chłopców takich paru
Którzy żyją w naszym kraju
Ewelinka :*
Komentarze (1)
Po przeczytaniu tego wiersza widać ,że wyprawa do
Sopotu się udała:) Fanie oddałeś nastrój chwili
wplatając w to rymy i dużo humoru w tym wierszu:):):)