Dzień orła
"Widziałem ... orła cień"
...................................
I jego wzlot do słońca
z mgieł bieli k'niebu wzniecał sen
jak kula gorejąca
'filip'
wyrwany ciążył mu
w szponach co wręcz krogulcze
cień - wywinięty zając - łup
on patrzył nań: przez palce
Zachcianki:
wzlecieć w złoty trakt,
hej! Weno: jestem, prowadź,
sokolim wzrokiem znaczyć świat,
na króliczki polować (!)
Łup!
Lśnienie - gwiazdką ostrą tak,
że: sól na ogon - wyjąc;
czyż można: w słońce ... jak ten ptak,
i ... orła, nie wywinąć?
A mimo,
/ wszystko trafił szlag /
promyk mój orlik: w rączkach
lusterkiem wzrusza jasny szlak,
wypuszcza w cień zajączka -
https://www.youtube.com/watch?v=fquk5gKdjRU http://www.youtube.com/watch?v=CYkzkSjS-vY http://www.youtube.com/watch?v=zyVlAHqariA
Komentarze (14)
janusze.k, nie czytałam "ON i ja", ale przyrzekam, że
się poprawię. Studiuję
za to "dzienniczek" Faustyny. Przyznaję, że nie da się
czytać jednym tchem.
Bardzo ciekawe i zgrabne te miniaturki, każda kieruje
myśl daleko od orła...
Pozdrawiam
Witaj janusze.k
Zaczęło się od wiersza o talentach...
poczytałam, chcę się podzielić. Jeśli mogę to
poproszę o korektę
Jeszcze o Ewie
patrzył z nadzieją że powie nie
odwróci się tyłem do węża
zawoła – „burza nadciąga ratuj
coś tajemnego do mnie wchodzi”
między grzmotami –„ nie zrywajcie”
ale na dłoni widać - „to dobre”
od dobrego się nie umiera
„to złe” że coś mi zabrania
już nie jest ważne „ kto tu rządzi”
t o stać się musi wisi w powietrzu
no przecież każdy przyzna rację
może jednak Adama zapytać ?…
Tak inaczej, ciekawie.
Pozdrawiam.
Niebanalnie... pozdrawiam :)
Bardzo! bardzo ciekawy:)
wielka niedźwiedzica - jesteś bezbłędna !
zabawę z lusterkiem [była w dziecięctwie] ale tu
podkradłem z "ON i ja"
http://www.objawienia.pl/gabriela/gabriela-spis.html
Czytam sobie o wzlotach i upadkach, ale zakończenie
podbarwione beztroską zabawą lusterkiem, jest
bezcenne:)))
dziękuję WSZYSTKIM za uwagę
BALUNA;
DoroteK;
budleja;
Mms;
waldi1;
tak , to impresje na temat :"TEATRUM ŻYCIA"
z próbą wprowadzenia światła tam gdzie cienie
używając
tylko wolności
Bardzo zgrabnie napisany .. pod jednym tytułem a tak
wiele .. też widziałem orła cień dobrze ..że unik
zrobiłem mógł porwać mnie ... i orła też można wywinąć
na prostym szlaku .. super.
Witam janusze.k.
Wspinam się powoli po tej skale wiersza. Za liny i
haki służą komentarze (za które dzięki).
W tym zaś tu teatrze mogę być zającem, niechże cień
Was - Orłów ochroni przed słońcem...
zgadzam się z komentarzem Dorotki dramatyczny przekaz
o marzeniach o wzlotach i upadkach z różnych
perspektyw. Pozdrawiam serdecznie :)
niesamowicie oddany, z różnych perspektyw dramatyczny
przekaz, bardzo trafne zakończenie
Udała ci się składanka pod jednym tytułem.Tylko wena
niech nie poluje na wszystkie króliczki.
Długo cię nie było-ale za to jak pięknie podkreśliłeś
swój powrót.
A ja słuchając tej potrójnej ballady indiańskiej
jestem zachwycona bo to moje klimaty.Chciało by się
takim orłem być,czuć wiatr w
skrzydłach,wolność,przestrzeń i powietrze.
Wróciłeś to twórz życzę wspaniałej weny.
El condor pasa -zawsze wyciska mi łzy.Dawno jej nie
słuchałam -dzięki że przypomniałeś.
Milutkiego...