DZIEŃ PO DNIU
dałeś mi wiele
życie i zdrowie
wyznaczasz cele
które ma człowiek
pokonać w trudzie
nigdy nie upaść
radzą mi ludzie
bym Ci zaufał
prawdę wyznawał
nie musiał kłamać
lepszym się stawał
nie dał się złamać...
klęknę wieczorem
na dwa kolana
za dzień przeżyty
pozdrowię Pana
on sen spokojny
ześle na ludzi
pozwól mi Boże
bym znów się zbudził
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2018-09-30 12:04:41
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Piękna refleksja, pełna wiary. Pozdrawiam!
Świetny wiersz. Istotnie dzień no dniu, całe życie
nam tak biegnie, pozdrawiam:)
Piękny wiersz... - taka mała - wielka prośba.
Pozdrawiam Janku:)
Taka modlitwa na pewno jest miła Bogu...
refleksja i pokora w modlitwie
pozdrawiam
Bóg dał się obudzić i pokazał słońce,
ptasie zanuciły trele na dwa końce.
Czuję serce w biedzie, co czeka na leki,
nie wiem tylko Panie, kto do pary trzeci.
Pozdrawiam Janku chciałem się znaleźć w Twoim
odczuwaniu świata.
Cudowny wiersz, zabieram go, milego dnia:)
Trzeba być wdzięcznym za to, co się ma,zwłaszcza za
zdrowie, jeśli ono dopisuje, myślę, że o nie
najczęściej Boga prosimy, dołączam do Twojej prośby
Janku, ale to obudzenie niechaj też będzie takie,
byśmy nie byli warzywkami zdanymi na innych ludzi i
dla nich ciężarem, takie życie, msz jest gorsze, niż
zamknięcie oczu na zawsze.
Miłej reszty niedzieli życzę Janku :)