Dzień po rozstaniu
Dzień po rozstaniu...
Nic nadzwyczajnego.
Lekkie kłucie w klatce- i co z tego?
Świat się nie zawalił.
Tylko złote liście ohydnie gnić zaczęły,
Tylko malowniczy stary domek stał się
ruderą,
Tylko ptaki zamiast śpiewu piski wydają
Kształtne obłoki w bezsensowne chmury się
pozamieniały
I już nie cieszą promienie słońca...
Żyć bez Ciebie- pewnie że się da!
Lecz co to za życie gdy nie bawi mnie już
świat...
autor
sss
Dodano: 2008-11-05 17:37:11
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Świetnie opisane odczarowanie...Przypomnial mi sie
czas samotnosci kiedy czytalem.Mam nadzieje ze to
tylko fikcja
Początek lekki i swobodny jak gdyby nic się nie stało
a jednak...koniec wiersza mówi że serce boli.
Gdy miłość odchodzi to żyjemy tak jak by wyrwano nam
połowę serca...życie już nie jest tak piękne, nabiera
smutnych barw
Rozstania ...ludzka rzecz ;/ Dobry wiersz, na tak +
Klimat wiersza pesymistyczny, wiadomo, ale podziwiam
swobodę z jaką piszesz o rozstaniu.
Calvadosu cierpki smak czuć w Twym wierszu...ale
jeszcze trochę i świat roztoczy przed Tobą paletę
ciepłych barw.
Ciekawy sposób przedstawienia tematu.
Pozdrawiam
poczekaj ten obraz sie zamarze i powstanie nowy
obiecuje:)
plus popraw literowki;)
gdy miną kolejne dni, znów zaświeci słońce...znów
pięknie zaśpiewają ptaki... znów będzie pięknie...choć
teraz jest bardzo smutno...
tak krótko po rozstaniu trudno o optymizm i ciepłe
barwy, lecz kolejne dni będą łagodniejsze