W dzień pogrzebu…
Dzisiaj jest chyba trzeci grudnia…
Godzina gdzieś koło południa…
Wszyscy na kościelnym placu zgromadzeni
…
Bólem i cierpieniem bardzo
przepełnieni…
W dzień Twojego pogrzebu wszystko jakby
szare…
Wszyscy straciliśmy całkiem już
wiarę…
Na to, że kiedyś jeszcze się nie raz
spotkamy
A teraz byś poszedł do nieba – o to
się staramy…
Trzymamy wieniec dla Ciebie i wodzimy za
trumną wzrokiem…
Która wchodzi do kościoła powoli, ogarniona
mrokiem…
Tylko z lekka jakby powiewa czarny napis na
białej wstędze:
„Znajomi i Przyjaciele z Gimnazjum
– Bliskiemu Sercom
Koledze”…
Ś.P Jakubkowi... :(:(:( Bliskiemu sercu koledze z gimnazjum...;(
Komentarze (7)
..fachowo napisany w pamięci..dla kolegi.. z uczuciem
bólu....
Bardzo smutny wiersz ale pamięć o NIM zostanie w Was
to ważne, wielki plus
Każda śmierć jest smutna,ale tragedią jest gdy
odchodzi ktoś tak młody +za wiersz
Trudno pocieszyć kogoś, kto stracił bliską osobę, ale
przytoczę Ci fragment homilii, którą usłyszałam będąc
na pielgrzymce. Osoba, która umiera traci ziemskie
życie, ale zyskuje to prawdziwe, wieczne. Tam nie ma
już cierpienia, samotności... Kiedyś spotkasz znów
swojego kolegę, a wtedy on będzie jeszcze lepszy,
radośniejszy. Spotkasz go tam, gdzie codzienne
problemy i nasze słabości nie istnieją.
wielki ból opisany w tym wierszu utrata przyjaciela
kolegi- smutek i to staranie o pojście Jego do nieba
(+) teraz pamięć o Nim
śmierć boli ... szczególnie jeśli umiera ktoś młody,
ktoś kto nie poznał dobrze smaku życia ... Dlaczego
Bóg zabrał go do siebie? Nie mógł wybrać kogoś innego?
Przecież taki młody chłopak ... to straszne :(
Świetny wiersz... Oddaje uczucie, które choć pali w
środku, jest chyba tym najmocniej przez nas
odczuwanym... Za wiersz +