Dzień się budzi
Wieczór. Spokój i cisza. Ciepła
jak niebieski szlafrok, którym otulałam
całą zimę
zmarznięte oddechy. W oknie,
myślę o spotkanych ludziach, zakrętach,
klatkach.
Myślę o żeglarzach. O tych,
przez których płakałam.
Dostrzegam jasność,
mimo, że wieczór. Maki pochylone w moją
stronę
szepczą "witaj, witaj zielonooka".
Kot się zatrzymał, błyszczą mu ślepia.
Co z tego, że czarny,
mówi przecież "dzień dobry"
i nawet uśmiecha się pod wąsem.
Jaki spokojny wieczór, aż chcę zrzucić
szlafrok. Pobiec.
Komentarze (14)
dziekuję i pozdrawiam
jak ładnie:) uściski Halinko
bardzo ładnie Ci w tym niebieskim - biegnij warto :-)
wszystkiego najlepszego Solenizantko samych radosnych
chwil:-)
pozdrawiam
świetnie w ciepłym klimacie...zrzucaj;):) pozdrawiam
serdecznie
delikatne mocje, bardzo ładny wiersz
Mój Półuśmiechu drogi:) dziękuję, że
czytasz(słabiutkie toto:)))
Spokój wewnętrzny podczas pisania tego tekstu jak
najbardziej był.
Wewnetrzny spokój, ta normalność... gdyby tak udało
się ją zachować na zawsze i nie miec tych zmiennych
amplitud... byłoby wspaniale.
SŁawku drogi, masz rację wiele zalezy od nas.
Dziekuję Panom serdecznie za wgląd;)
Mysle ze spokoj wewnetrzny wystepuje u ludzi czesciej
niz cecha przeciwna. Dobrze by bylo gdybym mial racje,
ale wiadomo, uogolnienie, nalezy sie odnosic do
konkretnego miejsca i czasu, do konkretnej grupy
ludzi. Normalnosc jest taka fajna...
Troszkę cierpliwości a następny dzień po wieczorze i
nocy nadejdzie. Jaki będzie zależy też od nas.
Życzę miłej niedzieli :)
Dzięks Amorze rocznik 1988;)
oraz droga jote:)
Piękna nadzieja...
Pozdrawiam:)
Dokładnie dzień się budzi i jest sympatycznie :)
Panie Bulski Autorka jest naga od dawna, co widać w
jej pisaninie. Nie ukrywa się pod andronami i pisze
jasno, że w większości wierszy podmiot liryczny to nie
obca istota:))))
A MOC jest ze mną, proszę Pana;)
Julcia:) Dzieki serdeczne. Masz rację:)
Latam!
Ucałowuję:)))
Myślę że pod tym błękitem peelka jest naga,jej "dzien
dobry" może być ponownymi narodzinami.Lubię twoje
wiersze, dają pole dla wyobraźni:-)
Jest klimat. emocje - stonowane... - na pastelowo.
-Ladne emocje, ładny wiersz, ale - nie bardzo dajesz
się "podejrzeć". - wciąż w szlafroku, bo ten -
przynależy do pory dnia i okoliczności. Znajdż dla
siebie okoliczności łagodzące i - pobiegnij, - w jakąs
najjaśniejszą moc.
Pozdrawiam serdecznie:))