Dzień Świra
cyrk dziś zawitał do mego miasta
na małej arenie stanęła niewiasta
rękoma macha pięknie żongluje
to mnie nie wzrusza, nic nie czuję
patrzę znudzony na te popisy
słyszę oklaski w zupełnej ciszy
nie mogę patrzeć na tego klauna
straszne przeżycie dziecięca trauma
kudłate włosy ogromne usta
rozum malutki i głowa pusta
mała arena po bokach loża
ludzie zjechali od gór do morza
tylko popatrzcie na linoskoczka
pani w pończosze puszczają oczka
po co to wszystko, dziwię się sobie
mogłem być w domu, co ja tu robię
pójdę na cmentarz zapalę znicz
lepsze to miejsce a cyrk to kicz
Komentarze (2)
Też nie lubię cyrku:))
Ciekawy. Pozdrawiam