Dzień wczorajszy
12.02.2009
Jestem dniem wczorajszym
podejmuję czysty śpiew
ja zniewalam duszę
Czasem jestem piaskiem.
Jesteś dniem dzisiejszym
Pachniesz liśćmi
I chwiejesz moimi rzęsami
zaczyna padać deszcz.
Jesteśmy dniem jutrzejszym
Wicher jest Twoim ciałem
Ja rozpętuję cyklony
Tak, wiem...
miło z mojej strony.
Komentarze (3)
Ciekawie, nie powiem ciekawie ujęte żywioły które są w
nas gdy mamy kogoś obok
wiersz mi się podoba ale ból niespełnienia siebie jest
jakby wszystko co się dzieje nie miało w lustrze
odzewu Dziękuję za komentarz bardzo mądra myśl ale jak
wiesz zaczynamy od siebie zrozumienie aby móc
przełożyć z kimś innym i wzrastamy wtedy z miłością bo
dorastać jak powiedziałaś do człowieka zawsze warto
tylko żeby go rozpoznać to tez ważne Piękne są Twoje
wiersze ale samotność jak smutek z dystansu przebija
bo nieraz rozwój też wbija nas w niezrozumienie gdy
nad Pozdrawiam Duży plus
Wiesz...?po koncowce,docenilam wiersz!