Dzień za dzień
kochanek a zarazem mąż, pożera
mnie wzrokiem, taki obcy, a może - bliski?
rejestruję marzenia, między nami
ciepłe dłonie, dotykają białych kartek.
milczą
gdy płoniesz, otwierają się słowa,
myśli łączą mgliste brzegi i powietrze,
które zawsze, pomimo
unosi się delikatnie, po czym zatrzymuje
zostawiając ślad pierwszego pocałunku.
zapominamy o ukąszeniach, bo zawsze
nastaje świt i nic się nie zmienia
niby ta sama zieleń, kwiaty, motyle
romantycznie zdeformowane
- moje – nasze
przytulam i obserwuję wiatr
a ten łobuziak rozbiera
mnie ze snu i wtapia w dziki pejzaż
Komentarze (34)
Tak
Miłość Nas pożera, czy warto jej obrzeć się? Myślę że
tak!
Miłość wybacza drobne ukąszenia ale... nie zapomina.
Pozdrawiam
Ewa łap!!
https://www.youtube.com/watch?v=DrPLHEaBgt0&fbclid=IwA
R0vpBlCgLZX7fZq_cWCnLt_hHRDis2mH518DNjmcVgqkaxV8stwOIu
RzPE
Cześć Ewa!!
Zabarakowana treść, ale nie dla mnie -:)) Intruguje!?
Cel uświęca środki miłości - tylko tyle mogę napisać!?
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy wiersz
dziękuję i życzę miłej nocy
Jak wiatr rozbiera to cieplutko bywa...
Pozdrawiam serdecznie...
Ciekawe metafory, Ewo,
ciekawy kochanek peelki...
Ważne, że się ze sobą dobrze czują,
wiersz w ciepłych barwach, bez mroku, co nie jest u
Ciebie normą, Ewo, a ja lubię tę mroczność również.
Pozdrawiam.
dzięki dziewczyny :) Andrzej ja chyba też potrafię
czytać :)))
Miękko tak jakoś i ciepło. Ładnie :)
Pozdrawiam Ewka :)
Jednej pani w okienku dałem mój dowód osobisty i też
mi tak powiedziała, ale wiedziałem że umie czytać...
:)
Bardzo przyjemny wiersz.
promienSlonca miło Ciebie widzieć, serdeczności
Witaj Ewo.Dobry związek tych dwojga i piękna miłość.
Podoba się przekaz, wiersza i jego klimat
Pozdrawiam serdecznie.:)