dziesiąte piętro
usłyszałem krzyk
krzyk prostej tkaczki
bijący dzwon
głodującej matki
nie dałam rady
wybacz mi synku
czerwona plama
płacze na rynku
usłyszałem krzyk
krzyk prostej tkaczki
bijący dzwon
głodującej matki
nie dałam rady
wybacz mi synku
czerwona plama
płacze na rynku
Komentarze (39)
Daje do myślenia.
bardzo smutny obraz
Znaczy ujrzała dno i nie potrafiła już dalej żyć.
Sa matki co wytrzymuja najwieksze przeciwnosci, co nie
znaczy, ze zapewniaja dzieciom godziwe zycie.
I te, i tamte kochaja swoje dzieci.
Trudno az komentowac ten obraz.
Zycze lepszego piatku, Tomku.
Pozdrowienia :)
Kropla
Zycie jakby pokazuje inaczej...
:( poruszyłeś wierszem pełnym rozpaczy :( Pozdrawiam
serdecznie Tomaszu :)
Tego się nie robi dzieciom...Pozdrawiam:)
Jeszcze raz wszystkim dziekuje za wizyte i komentarze,
klaniam sie:)
ewaes
Jutro tez mam.zamiar pojechac sobie po lzach, a czy
tak bedzie to czas pokaze bo z mna nigdy nie wiadomo,
bo juz gdzie po glowie pelzaja u mnie zmije, tak wiec
sama widzisz...
Najka
To nie smutek, szukam wierszy ktore tak mocno
szarpna mnie w klatce piersiowej ze nie bede mogl
oddychac, skoro takich nie znajduje sam sobie takie
pisze, wczoraj plakalem...
Wiesz, że mnie bardzo rozczulaja męskie łzy...
Przytulam :*)
Z każdej ciężkiej życiowej sytuacji jest zawsze jakieś
wyjście...niektóre matki wychowują po troje i nie
załamują się...skąd ten smutek autorze...Pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz pełen rozpaczy. Czasami tak bywa. Pozdrawiam.
ewaes
Takie wiersze wywoluja we mnie ogromnie uczucia, ze
az mnie w klatce piersiowej sciska a lzy juz same
znaduja droge wyjscia, tak tez bylo z moim
wczesniejszym wierszem...
Mama już jest w niebie, a syn? Może nie trafi w domu
dziecka na księdza pedofila...
Pozdrawiam Tomaszu. :)