Dziewczyna
Podeszłam do przepaści.
Obok stało jesienne drzewo.
Ale i ono nie zatrzymało jej przed ostatnim
krokiem...
Nie skoczyłam, spadłam.
Leciała, a jej włosy rozwiewał mrok.
Poczułam się jak anioł...
Samobójstwo.
Ja nie chciałam...
Po prostu tak miało być...
Tyle..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.