Dziewczyna bez wianka na głowie
z dedykacją dla wszystkich dziewczyn, które wolą facetów starszych, typu "macho"
Dziewczyna bez wianka na głowie.
(Gdzie jest ten wianek? Nikt się nie
dowie.)
Zakochała się w takim facecie, dresie,
co to 4 paski dumnie na swym ramieniu
niesie.
Buty- reebok, bluzeczka- puma,
takiego fagasa to rozpiera duma.
(Bo wyobraźcie sobie, że pojawili się
na tym świecie.
skejci, dresiarze i inne ciecie.
Co to wziąć takiego pod lupę,
popatrzeć raz, wyśmiać i kopnąć w dupę.)
Otóż... yyy na czym ja skończyłem.
My tu gadu, gadu a ja się wybiłem,
z rytmu, bo z czego innego.
Otóż tacy kolesie działają mnie na ego.
Dziewczyna (ta bez wianka) zapatrzyła się w
dresa.
Zakochała bez pamięci.
O on jej tak:” Teresa!
Ja tu nie wiem co cię nęci.
Wybacz skarbie, mam trochę inne plany.
Od rana do nocy chodzę ja zmachany.
Ty mi nie dajesz żadnych przyjemności,
Więc od czasu do czasu do innej chodzę w
gości.”
Z „od czasu do czasu” zrobiło
się na stałe.
„Wybacz Tereska nigdy Cię nie
kochałem.
Zgubiłaś wianek, baranek zpierniczył.
Ja żem po ojcu urodę dziedziczył.
Nie będę cię już nachodził dziewczyno.
Od takich lal wolę tanie wino.”
Siedzi Tereska teraz załamana.
Szlocha wciąż od wieczora do rana.
Jest przecież facecik który, Teresę kocha.
Płacze, jęczy, co wieczór szlocha.
Lecz Tereska takiego nie dostrzega
wcale.
Woli gościa co miast mózgu ma jeden wielki
walec.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.