Dziewczyna być może z Sosnowca*...

Słuchajcie napisane na tuż przed tym jak przyjechała. A zachwyciła mnie, była w pięknej sukience, młoda, śliczna, sympatyczna i mamy wspólne pasje.

"Dziewczyna być może z Sosnowca* chciała błysnąć".
18.06.2019r. wtorek 09:00:00

Dziewczyna być może z Sosnowca chciała błysnąć
I przyjechała do mnie w pewnej sprawie
Z rana,
I z pewną propozycją
Ja wyszedłem
Przez co dziś są inne odcienie życia.

Wszechświat ten
Mimo minionych chwil
Nie wiruje mi.

Ona skądś jest, nie wiem skąd,
Może i z Sosnowca,
Tam pracuje.
Właśnie do mnie jedzie
Na minutę.

Ja poświęciłbym jej więcej czasu,
Ale spieszę się do dalszej pracy,
Bo mój pracoholizm to cichy zabójca.

Nie ma dziewczyny do tulenia,
Nie ma obecnie zdrowia
Do na beju siedzenia,
Za co was przepraszam.

Jednak to co mi zostało
Pracą zwane,
A właściwie robotą,
Bo robota lubi głupich,
A taki w tym zwariowanym świecie
Człowiek czasem się czuje.

Kończę już,
Przynajmniej na dziś,
Bo już więcej samemu nie wytrzymam,

Lubię, gdy ciepło jest,
Ale to nie ma znaczenia,
Bo nie dla mnie polowanie,
Mimo, że
Dziewczyna, a właściwie raczej kobieta
Być może z Sosnowca chciała błysnąć,
Unijna urzędniczka,
Do mnie przyjechała
Z samego PARP-u,
Nie ciągnęła mnie do siebie na miejsce.

Ktoś zawinił,
Ona załatwiła pomyślnie,
Ja nie byłem ciągnięty w żadnej sprawie.

A więc w dzisiejszym świecie
Bywają takie miłe Panie,
Być może nawet z Sosnowca*.


*Autor nie ma nic do Sosnowca, ani ludzi stamtąd. Autor ma tam wielu znajomych, kolegów, przyjaciółki z studiów.

Nie wiem, czy wolna, czy mężatka, nie wiem też czy wypada by się do niej uśmiechać i dzwonić :)

autor

AMOR1988

Napisany: 2019-06-18 Dodano: 2019-06-19 09:16:01

Ten wiersz przeczytano 453 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Bez rymów Klimat Wesoły Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie