Dziewczynka
W niedużej izbie za szafą w kącie
siedzi dziewczynka ma lalkę w rączce
cichutko szlocha lalkę swą tuli
już nie zobaczy swojej matuli
odeszła cicho wśród ciemnej nocy
nie było dla niej żadnej pomocy
nic nie rozumie dziecię w ogóle
tak ją codziennie tuliła czule
znienacka przyszła straszna choroba
a przecież była jeszcze tak młoda
zanim odeszła jeszcze świadoma
myślami była bardzo zraniona
serce pękało matce z rozpaczy
czuła że zamknie na wieki oczy
bardzo o dziecię swoje martwiła
że wnet odejdzie nic nie mówiła
tylko w modlitwie prosiła Boga
aby córeczce nie była trwoga
bez matki która ją urodziła
i żeby w nowej rodzinie była
szczęśliwa
Emilia Konicer
Komentarze (49)
Koszmarem jest odchodzić ze świadomością, że
zostawiamy dzieciątko. Musi strasznie boleć,
niezależnie od tego co temu dziecku się przytrafi. Bo
może będzie nie najgorzej?
Pozdrawiam Emilio.
Witaj.
Bardzo poruszający, przekaz.
Wiele jest takich małych sierot na świecie
Bywa, że dostają się do dobrych rodzin, które je
kochają,
jak swoje własne, jednak matki serca, nikt nie jest w
stanie zastąpić,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wiersz poruszył. Pozdrawiam :)
Pomilcze...
za Krystek.
poruszający wiersz,,pozdrawiam
Piękny, poruszając wiersz:) Nikt nie jest w stanie
zastąpić matki...mimo najlepszych starań. Pozdrawiam
serdecznie :)
e.jot :) masz przykład z własnego podwórka i serce
raduje że te kruszyny mają taką opiekę :) milutko
pozdrawiam
Grzesiu miło słyszeć o takich sercach dla strapionego
dziecka :) pozdrawiam milutko
ROXANA :) sercem dziękuję
Dziękuję Mario Polak i pozdrawiam
Krystek :) dziękuje czasem tak bywa choć trafiają się
rodziny które potrafią wyprostować zranioną psychikę
:) pozdrawiam
marcepani :)dziękuję tak ta historia porusza miłego
popołudnia
Poruszający wiersz.
Moja siostrzenica zginęła w wypadku, zostawiając
trzyletnią córeczkę i półtorarocznego synka. Jej mąż,
ojciec dzieci zrobił wszystko, by były szczęśliwe.
Pomagała mu w tym druga żona, a trudno byłoby ją
nazwać macochą.
Pozdrawiam Emilio.
Mam sąsiadkę już pełnoletnią której matka zmarła w
dzieciństwie, ojciec zmarł wcześniej. Ale pomogliśmy
wszyscy, solidarność ludzka była niesamowita, dzisiaj
jest panną na wydaniu i ma wokół mnóstwo adoratorów.
Pozdrawiam Emilko.