Dziewczynka z Zapałkami
Proszę pana,
juz wszystko dopięte na ostatni
guzik mojej różowej
sukienki snów.
Sprzedalam nawet moją
ulubioną lalkę
prosze Pana!
Prosze Pana!
Już może mnie Pan zabrać,
póki mama jest w sklepie.
Rozbiłam już tamtą skarbonkę,
tę w której kryłam marzenia.
Czy mogę zabrać je wszystkie,
proszę Pana?
Tu i tak nikomu
na nic się nie zdadzą.
Biegnijmy juz,
Prosze Pana,
wie pan, jak
zawsze chciałam poznać
Dziewczynkę z Zapałkami,
obiecał Pan, ze jak bedę grzeczna!
Szybciej proszę pana,
ja nie moge tu zostac
on znowu bedzie sie karmił
moim krzykiem!
Obiecał Pan!
Przecież pan obiecał!
...
chciala byc ogrzana
płomyczkiem miłosci-
powiadano-
ale nikt nie miał
o tym pojęcia,
jakie piękne rzeczy
widziała dziewczynka,
i w jakim blasku
przebiegła
przez bramę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.