Dziewczynka z zapałkami
Mroźny wieczór zimowy
ulicę okrył już mrok
dzień się kończy grudniowy
we łzach rozmywa się wzrok
Kupujcie zapałki za grosze
czarne brązowe zielone
te zdarte do reszty kalosze
mówią że wszystko stracone
Z sklejonym uśmiechem na twarzy
ktoś wraca do swego mieszkania
to dziecko się z biedą kojarzy
być może dosyć ma stania
W oknach migoczą choinki
i dym się unosi z komina
i nie żal nikomu dziewczynki
co marznąć powoli zaczyna
Już gwiazdy na niebo wychodzą
i pusta zostaje ulica
i czarne myśli się rodzą
zmarznięte ręce i lica
Kupujcie zapałki za grosze
powrócą kiedyś te słowa
przypomną się zdarte kalosze
i noc powróci grudniowa
Komentarze (24)
Piekny wiersz .Godny podziwu i dobrze
napisany .:-)
Wiersz się podoba, dopisek Mariat również.
A dzisiaj ta dziewczynka musiałby się podzielić z
fiskusem.
Pozdrawiam
Pięknie opisałaś historię Dziewczynki zauważonej przez
Andersena, a "mariat" ją świetnie uzupełniła.
Gorąco pozdrawiam i swój głos zostawiam...
Kupujcie zapałki ludziska
Kupujcie od małych dziewczynek
Przecież jej rączki mróz ściska
I nie jest w tym kraju jedyna
A kto tej biedy nie widzi
Przez lata wyhodowanej
Ten z życia innego wciąż szydzi
W tym - z małej dziewczynki kochanej.
muszę przyznać, że świetnie opowiadasz
Gdy wiersz o dzieciach - zawsze mnie wzrusza
Pozdrawiam serdecznie
Smutny wiersz. Dzisiaj też można spotkać takich
biedaków. proszących o parę groszy. Bywają wśród nich
też naciągacze.
dziękuję bardzo za komentarze pod moim wierszem,
pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu:)
Sądzę, że ciągle jeszcze trafiają
się takie dzieci z zapałkami,
spróbujmy je wcześniej zauważyć
i jak trzeba przytulić, nakarmić...
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego weekendu :)
Ps. Czwarta zwrotka, ostatnia linijka "zaczna" zmienić
na "zaczyna"...
Ładnie.
Pozdrawiam.
Wzruszyłaś.Ileż tych dziewczynek i chłopców z
zapałkami.
Wiersz mnie wzruszył. Oby takie czasy, kiedy ludzie
byli o wiele biedniejsi niż dzisiaj już się nie
powtórzyły.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie.
Puenta - całkiem nowa. Budzi refleksje na przyszlość -
przynajmniej niektórych osob... - oby nielicznych.
Przypomna zapomniane.
Pozdrawiam serdecznie:)
baśń Andersena i ten pięknie zrymowany wiersz
skłaniają nas do refleksji :)