Dziewczyno żeglarza...
Choć jesteś daleko...to Ciebie wciąż
widzę,
Twe oczy, Twe usta, Twe dłonie...
I tak jak ze szczęścia płaczę, kiedy
wracasz,
tak teraz z rozpaczy, że Cię nie ma...łzy
ronię.
Ja wiem, jak Ty kochasz te swoje żagle,
szum wody i wiatr, co melodie Ci nuci...
Ja też słucham wiatru z nadzieją, aż
zagra...
„Dziewczyno żeglarza, nie lękaj
się...on wróci”
Na chwilę obecną mam tylko wspomnienia.
Mam tęsknotę i serce, co się buntuje...
Tę róże, którą mi podarowałeś...
I fotografię, co się w nią wpatruję...
Ludzie mi mówią „ Oj głupia
dziewczyno,
jemu tam dobrze...a Ty tutaj się
smucisz”
Lecz ja ich nie słucham...bo nad życie Cię
kocham
I czekam, bo wierzę, że wrócisz...
Przecież zawsze wracasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.