dziewiąte nie pożądaj /.../...
...i jak tu cię nie pożądać
kiedy twój uśmiech uroczy
już mnie zaczyna rozbrajać
te usta słodkie, te oczy
jak to ma na mnie nie działać
nie mówiąc już o twym biuście
co ledwie go stanik opina
przecież to już sam miód jest
więc jak tu można wytrzymać
a uda?, gdy na nie spoglądam
bezwiednie się domykają
by nie dopuścić przed oczy
przecudny punkt rozkoszy
ja nie wiem, nie wiem, ja biedny
jak to się dalej potoczy
- dziewiąte przykazanie -
przecież to musi się skończyć
a zwykłe pożądanie
w real się przeistoczyć
wszak prawo po to jest
aby je łamać
a kiedy przyjdzie pora
mieć się z czego spowiadać...
Komentarze (12)
Bez grzechu i grzeszenia nie ma życia spełnienia...
bardzo, bardzo delikatne pożądanie, wg IX
przykazania...pozdrawiam
jeśli nie to nie
a jeśli chce?
+ Pozdrawiam
Witaj Ryszardzie - pożądanie i rozkosz
a kto kocha szczerze nie grzeszy
pozdrowionka
Ładnie swe pożądanie w słowa ubrałeś. Plus.
Piękny erotyk.
Zdaje się, że czasem po grzeszyć jest przyjemnie ,
pozdrawiam :)
Najlepszy środek anty-
kubek zimnej wody!
:))) od razu wiedziałam, że to TY jesteś Autorem :)))
Pozdrawiam :)
ale Cie wzięło!! Świetny wiersz o namiętności nie do
opanowania.
I będzie doskonale,
gdy żona ukaże się
i ukarze cię
w konfesjonale! :D
To jest silniejsze... Zgadzam się :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
"jak tu można wytrzymać?"
Trzeba się do fitness-klubu zapisać i tam się wypocić.
Może cośkolwiek pomoże. Pozdrawiam.
Pięknie o pożądaniu.