Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

dziki brzeg


Ostry jak brzytwa, kamienie
leżały martwe, niepotrzebne z innej bajki.
Kiedy słońce dławiło się sobą
ocean niczym zachłanna kurtyzana
dopieszczał niedostępny klif.

Przedporcie oddychało swoim rytmem
pełno zapachu ryb i majtków .
Obserwowałeś marynarzy, którzy podpłynęli.

Tawerna tuż za rogiem kusiła
dziwkami spragnionymi
dotyku rumu i taniej miłości.
Słodycz wylewała się na ulicę
ciemnobrunatnym syropem.

Noc wyprowadziła księżyc na spacer,
wtedy marynarze odeszli,
dziwki zdejmowały podarte pończochy,
poprawiały makijaż ,wracały do portu.

Kamienie wytrwale czekały na lunę .

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i bardzo proszę o komentarz. Dzękuję.

autor

mimoza

Dodano: 2006-12-16 19:26:21
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »