Dzionek
Przez żaluzję promyk słońca
bezlitośnie mnie obudził
z świata marzeń, nocnych marków
w rzeczywistość wrzucił ludzi
Brzask przygasił woń maciejki
wilgi głos słyszę w oddali
zapowiada dalsze deszcze?
lub że słonko znów przypali?
Kawka już przygotowana
czeka kiedy Ania wstanie
podam pewno ją do łóżka
by umilić powitanie
Dzionek już zapukał w progi
Super- bo dziś jest niedziela
może zamiast iść na spacer
uda użyć się „rowera”
autor
Gregcem
Dodano: 2016-06-26 07:42:18
Ten wiersz przeczytano 734 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Najpierw uciecha a potem mogę do spowiedzi
Bardzo fajny klimatyczny, pełen radości wiersz, u mnie
pada zatem rowerek dziś to nie bardzo...
Pozdrawiam serdecznie:)
Miły, sielski wiersz niedzielny:)
Fajnie:)
Rower tak
Pozdrawiam :)
Wpierw do kościoła, Potem jeżeli czas to uciechy.
ładnie zrymowany, rytmiczny i niezwykle optymistyczny
--- rower... polecam bardzo, bardzo... miłej niedzieli
:)