Dziś
Czy to noc, a może kolejny dzień...
Popatrz wokoło, ile wszędzie złego
Gdzie każda ściana inne łzy zakrywa
By wśród pozorów życia pobożnego
Milionem twarzy jak kuglarz odgrywać
Ról niezliczonych na iluzji scenie
Co krótkim wzrokiem, prawdą w tle się
jawi
A pod przykryciem uczuć cnych złudzenie
Ze strachu serce prawdy łzami krwawi
Gdzie pod uśmiechem, z wnętrza się
wyrywa
Krzyk, co swą ciszą martwą duszę zbudzi
Ta w przerażeniu nagość swą odkrywa
Lecz uczuć skrytych szatą wciąż się
łudzi
Tysiącem oczu nawpół prześwietlona
Skrycia obłudą duszy nie wybawi
Z resztek godności czystej ograbiona
Odchodząc pustkę za sobą zostawi
... ręce drżą, serce w klatce zamknął cień.
Komentarze (1)
Wizualnie bardzo dobra forma płynna wyliczona Treść
wymowna w sensie w świecie obłudy zakładane maski
prowadzą nieuchronnie do zagubienia w świecie
stworzonym i zamknięcia w pustce samotności Wiersz
przestrogą jest i nauką bądź sobą miej tą odwagę i
takie jest dobre przesłanie wiersza