dziś
już ósma
lunatykuję do łazienki
nie chcę mi się
oczu otworzyć
dziś zimowa
pełnia księżyca
umyłam włosy
obudziły mnie
śniadanie i kawa
dzwoniła Jadwinia
udając że czyta
książkę w łóżku
gotuję warzywa
bo jutro Królik
przyjdzie na obiad
autor
Ajsza Munawwar
Dodano: 2017-01-13 12:50:53
Ten wiersz przeczytano 2266 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
ładnie o codzienności :)
Fajnie o codziennym dniu. Pozdrawiam:)
Królik nie chce ujawnić swojej tożsamości ale b.
chętnie poda dodatkowe informacje ułatwiające
identyfikację.Królik też pisze wiersze.....
ładnie napisałaś o "dziś"
Jeszcze już w okresie zwykłym piszesz z okazji Bożego
Narodzenia
Jest coś w tym wierszu, między słowami pytanie o sens,
tęsknota. Niezwykły klimat.
Fajnie podana codzienność.
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo podoba mi się ten wiersz, niby taka zwyczajność
a jaki ludzkich zwyczajów i rytuałów
:) mily wiersz
pozdrawiam:)
Królik ? to nazwisko:)