Dziś mijają dwa lata...
Niby już patrzę przejrzyściej
idąc cierpienia rozstajem
i tylko nie wiem dlaczego
ból nie ustaje
niby zaczynam dostrzegać
że świat odradza się majem
i tylko nie wiem dlaczego
ból nie ustaje
niby ochotę mam serce
oddać pod nowy wynajem
i tylko nie wiem dlaczego
ból nie ustaje
niby próbuję znów szarpać
strunami życia jak grajek
i tylko nie wiem dlaczego
ból nie ustaje…
niby znam zakończenie
bo naczytałam się bajek
i tylko nie wiem dlaczego
ból nie ustaje…
Komentarze (62)
Piękny, przepełniony
bólem wiersz.
Dobrego wieczoru Anno:)
Anno przytulam ciepło...
Brakuje mi słów...