Dziś rezygnuję...
Tu bardzo chcę pozdrowić pewną pannę jej nick to "anek" napisała wiersz nawiązując do mojego wiersza...To bardzo miłe :-) ten wiersz dedykuję tobie...Pozdrawiam cie...
Spoglądam w waszą stronę przez załzawione
oczy
Jemu udzielacie rad. Ja nie otrzymam
pomocy...
Delikatny płacz odbija się od ścian
Zrozpaczona znów spychana na drugi plan
Zaślepieni jego blaskiem... Zaślepieni
perfekcją
Ja mam dowód.Jestem świadkiem, lecz słuchać
mnie nie chcą
Zaślepieni jego blaskiem... Nie widzą
kłamst i zła
Ja wychowana w ciemności jestem cieniem
obok was...
Samotność mą macochą. Mrok mym ojczymem
Karmiona nienawiścią. Jeden ruch i ginę
Nie chcę sie sprzeciwiać. Wiem, że
przegram
Nie mam szans...Was troje... Ja jedna...
Za to, że odmienna wciąż ponoszę wieczne
kary
Wciąż serce pęka gdy słyszę śmiech z za
ściany
Przeżywam swe koszmary.Szczelnie w sobie
zamknięta
Jestem nikim ważnym. Nie otwieraj mego
serca...
Dzisiaj nie mam już sił.Łzy spadają na
koszulę
Proszę zabij mnie! Poddaje się.Dziś
rezygnuję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.