Dzisiaj
Dzisiaj znowu pomogłem bezdomnemu,
Większość z nas od razu na sam widok
Go przekreśla!
I patrzy na niego tak,że sam jest sobie
Winny pijąc flaszkę za flaszką i żebrząc
Na ulicy po bułkę czy wodę,
A nawet nie pomyśli w ten sposób jak
Mu jest bardzo ciężko z dnia na dzień
Żyć!
Bez domu śpiąc na dworcu, w zimnie
Gdzie Ty masz ciepło w tym samym
Momencie!
Poczuj się w jego sytuacji, co byś
zrobił
Jakbyś miał tak samo?! może miał
Własne marzenia, a może po prostu
Życie go zrujnowało i inni ludzie
prześladując
I upokarzając, albo stracił wszystko od
dziewczyny
Do wymarzonej pracy i z tego powodu
właśnie
Zaczął pić.
Ja do dzisiaj się bardzo martwię chociaż
mówią
,,Nie martw się na zapas'' co będzie gdy
nie
Będzie moich rodziców, mam nadzieje,że nie
skończę
Tak samo....
Komentarze (2)
Maćku, wzruszająca jest Twoja wrażliwość, choć
polemizowałabym co do tego, czy to forma wiersza :-)
Masz dobre serce Maćku i tym
dobrym "sercem" piszesz:]