Dzisiaj nie było nic
A dzisiaj nic już nie było
Wczoraj jeszcze resztki uciech
Nie ma śmiechu odszedł smutek
Zło i dobro się skończyło
Wczoraj jeszcze krzty nadziei
Nie ma czerni ani bieli
Tak nijako się to toczy
To zapomnisz, coś przeoczysz
Żadnych wzlotów, żadnych spadków
Nie ma splotu, brak wypadków
Miłość? Nawet zauroczeń brakło
Gdzie ta ciemność, gdzie jest światło?
I tylko kartka została
Ona przyjmie, jak zawsze ugości
Zostanie niezmienna i trwała
Pomimo naporu wieczności
autor
lost.soul
Dodano: 2012-05-24 19:22:12
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przemijają zarówno pozytywne jak i negatywne rzeczy, a
optymizm przekazu taki, że pomimo tylu niepewności
jest jednak zawsze poezja i niezmiennie możliwość jej
tworzenia.
Hmm klimat optymistyczny... o sztuce. Ja powiem
szczerze, nie wyczuwam w tym optymizmu ale to pewnie
dlatego, że taki zastój kojarzy mi się z zaduchem i
wszechogarniającą beznadziejnością... Wyczuwam pewnego
rodzaju neutralność przekazu, jak by faktycznie
Dzisiaj nie było nic... To oczywiście moje odczucia, a
co autor miał na myśli... :)