Dzisiejsze Kocham...
Czerpiąc natchnienie z pewnego felietonu ; ]
Kocham...
Dręczy mnie, męczy mnie...
Nie pozwala spać, stać, Pisać...
Słowo...
Widze je wszedzie, dookoła,
nie daje mi zyć...
Cóż znaczy? Niewiele...
Stało się puste, nieznaczne.
Proste i puste.
Świat kocha. Dobrze?
Kocha nowy monitor,
Kocha niebieską bluze
Kocha Spagetti z torebki...
Co by było?
Co by się stało?
Gdyby on...
Nie powiedział Ci "kocham"...
Nie kocha...
A satysfakcja z "kocham",
które Ci powie?
Jako jedenastej w tym miesiącu?
Odważnie-drugiego dnia znajomości...
Jak żyć w tym odczuciu...
Że tak ważne słowo,
[.Kocham..] Staje się nic nieznaczące..
Świat niszczy ideały.
Ja dziękuje, życze powodzenia.
Dziekuje za takie kochanie...
Dziękuje za ten świat.
Dzięki za taką miłość...
No bo przecież
Nie jestem super ostrą zupką chińską...
Kiedy kocham staje sie pustym słowem bez znaczenia... Jak żyć?
Komentarze (2)
nie zgadzam sie... Miłość do rzeczy jest zupełnie
czymś innym niż miłość do ludzi,nie można wrzucać tego
do jednego worka. Gdy kochasz człowieka,chcesz dla
niego dobra. Nie oznacza to tylko miłości między
kobietą a mężczyna, bo jak ktoś trafnie
zauważył-"miłość nie jedno ma imię". Nadal pamiętam
obużenie moich kolegów i koleżanek,gdy ksiądz na
religii powiedział nam, że nas kocha...
A co do rzeczy... ja mam sweterek,który kocham, klub
piłkarski-Legię-dzięki któremu tak naprawdę dalej tu
jestem.
Banalne? Być może. Lecz wszystko co banalne jest
piękne.
Mimo wszystko pozdrawiam.
nieprawdopodobnie prawdziwy i nieprawdopodobnie prosto
napisany, a nieprawdopodobnie wpływa do głębi...