(dzisiejsze spojrzenia)
dzisiejsze spojrzenia są schronieniem- twój
wzrok wymowniejszy,
pełen brunatnych słońc. pod jesiennym
kolanem zanurzam całkiem
ziemską senność- i na ramieniu nie poprawię
ramiączka. chłopięcy
dotyk ma więcej ciepła.
usta pełne łagodnych możliwości- całujesz
wyjątkowo. lewe udo
pełne ruchu, w parnych błękitach znów mi do
twarzy. ocierasz
się o kobiece kolory- nad nami bezgwiezdne
śnienia. szczelniej
moknę na serdecznym palcu.
wołasz po imieniu. Izabela brzmi ponętniej.
Komentarze (12)
zmysłowo, ale rozważnie...:)
Fantastyczny wiersz bardzo dobrze sie czyta.
bardzo efemeryczna erotyczność. dobry wiersz.
pozdrawiam+)
namiętnie.. tak namiętnie i kobieco.
subtelnie i delikatnie;)
jesteś nie do pobicia ze swoimi wierszami....pieknie
Izabelo...czytałam też "dziekuję"i sie troszkę
wystraszyłam...ale widze ze subtelność nadal w Tobie
wielka...pozdrawiam:):)
ślicznie, zmysłowo...masz dar do pisania miłosnych
wierszy
z malej intymnej chwili powstał ciekawy wiersz ,
Dobra przynęta na plus...
ależ zmysłowo u Ciebie...pozdrawiam:)
Bardzo kobieco napisane...ładnie;)
Wiersz dobry żeby nie napisać,że bardzo dobry
pozdrawiam :)