O dzisiejszych ludziach
Czym dziś jest szczęście
rozumiane przez Ciebie?
Czym jest nadzieja,
jeśli zdołać przetrwała,
w chaosie co rodzi się
niczym płodne zwierzę-
z lamentu i wrzawy wyrasta.
Czym człowiek się staje
w ówczesnym biegu?
Pieniądzem w obiegu, drobną moneta
podrzucaną w chwili zawahania-
niepewnego wyboru...
Czym życie jest, skoro
brak mu poszanowania?
Świątynią kłamstw i obłudy,
udawanej wiary, co nałogi studzi?
Lekcją nienawiści co w krew szybko
wchodzi i nawet we śnie dusi.
Czymże jest to życie!
Czym myśli są skoro gorycz nimi włada...
A serce? Co z nim się stało-
Skoro ucichło jego bibie i nagle miłość
ustała.
Czymże jesteśmy w dniach ostatnich?
Tacy normalni na niby a podobni zupełnie do
nikogo.
Komentarze (1)
Nie wrzucajmy wszsytkich do jednego worka, ale masz
rację świat teraz tak działa niestety... Ludzie myślą
o rzeczach materialnych, zapominając o rodzinie,
porzucając męża, dzieci, wszystko. Zastanawiający,
pozdrawiam.