Dziwactwo
Dobre zło i piękna brzydota
Biegnę samotnie ku szklanym górom
Czarno-biały zachód
Miesza sie
Z zimnym słońcem...
Morze suche
Zalewa płynące miasto
Pośrodku miasta drzewo
Na drzewie słodkie cytryny
Podlewane codzień
Deszczem błękitnym
Dwoje ludzi trzyma się za bezuczucie...
To koniec końca
I początek początku
Wszechświata ziemi...
autor
Łzy Anioła
Dodano: 2005-01-29 00:08:47
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.