Dziwna jest moja natura
Samotność.
Ona mnie uwielbia,
przytłaczająca z chustką na głowie,
jej szpetna sojuszniczka
nieśmiałość – milcząca z jedną wargą
pod ochronną zaporą krzywego zgryzu.
Dlaczego? - Nie wiem.
Staje się coś takiego,
że coś mnie hamuje,
co żyje pod posadzką z betonu
między ścianą a mną.
Nawet psy wikarego mnie unikają.
Tak było, jest i chyba będzie,
choć w głębi mojej duszy
chciałbym aby rosły słoneczniki na
wierzbie.
Obcęgami wyjmuję kilka klepek
z zranionej psychiki.
Pod pancerzem żółwia stąpam wolno
przez smutek,
strach, wściekłość,nadzieję.
Wszystko pulsuje; śmieszność i drwiny.
Na kupie śmieci zgarniam to co leży na
wierzchu,
wnętrze wypala setka mocnej
przed zaśnięciem.
J.G.
Komentarze (24)
:(
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiosna odgoni smutki lepiej niż "setka mocnej".
Pozdrawiam
Smutny,dobrze że jest tam i cień nadzieii
Smutne doświadczenia peelki, trzeba się przez tę
skorupę żółwia przebić,
pozdrawiam
Nieśmiałość jest siostrą samotności.
Słoneczniki na wierzbie, a jednak dusza romantyczna.
Śmieszność, drwiny, to bardzo boli, ale jest też
nadzieja.
Setka mocnej przed zaśnięciem niczego nie
zmieni.....pogorszy.
Dalej już za marcepani, wypowiedziała dokładnie moje
myśli.
Pozdrawiam serdecznie.
Głęboki wiersz. Gdzieś widzę w nim siebie. Pozdrawiam!
- ach jak ja lubię tu zaglądać, jest co poczytać -
dziś szczególnie - o emocjach, o tym co w człowieku
siedzi... jest najtrudniej pisać... ale tutaj -
warsztatowo doskonale i od pierwszego wersu do końca
niezwykle ciekawie.
Z całą pewnością należy do klasyki poezji.Ten wiersz
robi mocne wrażenie.
Życie wiele uczuć niesie
być samotnym i tak bywa
czujesz się jak dziecko w lesie
kiedy krzykiem matkę wzywa
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Ten wiersz pozostanie w mojej pamięci. Tąpnęło mną.
Samotność jest częścią naszego życia, trzeba się
nauczyć przyjmować ją każdego dnia i żyć tak, jakby
była częścią nas samych, w przeciwnym wypadku, powoli
będzie nas niszczyć. Pozdrawiam.
Odnajduję tu swoje przemyślenia. Bliski jest mi Twój
wiersz.
Przeczytałam i zastanowiłam się nad
samotnością...pozdrawiam serdecznie.
Ja też - z pieprzem :) Dobry wiersz:) Pozdrawiam :)
Smutne refleksje zawsze zabieram ze soba, teraz tez
tak bedzie, pozdrawiam