dziwna paleta
miała ci coś do powiedzenia
szara w twoim spojrzeniu
rozpływała półtonami
"przyjaźnią" zmywałeś grzech "kochanki"
nocą wpełzała do łóżka
zaciągała zasłony ze śmiechem
"nie będzie widział na górze"
i obchodziłeś własne święto
szara budziła się kobietą
dzisiaj ma tobie do powiedzenia
w ognistym odcieniu
wylewne niedomówienia
Komentarze (4)
Payu, nie gram :) Kilka razy w życiu skreśliłam
cyferki :)
"(...)w lotto nie wygram - wykluczone.
na konto z chmur nie spłynie kasa.
mnie nawet latem marzną dłonie
i prawda zwykle nie popłaca...(...)"
Dziękować serdecznie za wycieczkę w przeszłość :)
Ale kiedyś malowałaś Gruszko. Zwróć uwagę, że
napisałem z dużej litery! Wiem ,że grasz w lotto, ale
na wszelki wypadek, gdy nie trafisz.. plus i k
oniec:))
Jest w wierszu coś intrygującego, co każe wniknąć
nieco głębiej niż dosłowność przekazu wskazuje i taka
też ma być poezja, pozdrawiam.
Bardzo ciekawie piszesz.Pobiegałam sobie po twoim
blogu i będę zaglądać.
Pozdrawiam.