Dziwny wiersz biały o niemocy...
Jak trudno sklecić zdanie
z niemocy bezsennej
Aby to miało jakiś sens
oddawało stan ducha
Jak trudno przekazać ból
wtedy gdy go czuję
nienawiść - jak bardzo kole
i kiedy pragnę spokoju
To takie dziwne
ta niemoc słaba
Tak bardzo niepotrzebna
choć człowiek się stara
Długopis w ręku
pomysłów wiele
a pustka w duszy
po ciele krąży...
Za oknem klimat
- deszcz wali w okna
niczym gość
a natchnienie nie przychodzi
Co zrobić z tym napięciem
z tym kwaśnym niedosytem
Wciąż go czując w ustach
innego smaku nie pragniesz
Chcesz tworzyć
a wiersz nie przychodzi
Pragniesz kochać
ale nie ma kogo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.