Dziwy
Raz widziałem rzecz dziwną: jednoręki
bandyta
Płyną kraulem pod prąd i pod górkę
Raz słyszałem rzecz dziwną: śpiew z lodówki
się dobył
Śpiewał duet : pomidor, ogórek
Raz widziałem rzecz dziwną: matka polka na
saksach
Urodziła ślicznego murzynka
Raz słyszałem rzecz dziwną: miłość krwawa,
nieludzka
Obiekt westchnień, nie człowiek lecz
finka
Raz widziałem rzecz dziwną: mucha zjadła
pająka
Człowiek wrednie użądlił zaś bąka
Raz słyszałem rzecz dziwną: chłopiec
chwycił gitarę
A ta na nim zaczęła coś brzdąkać
Raz widziałem rzecz dziwną: gin z butelki
wyleciał
Prosto w gardło. Nie, nic w tym dziwnego
Raz słyszałem rzecz dziwną: ziemię kopał
parobek
Potem ziemia kopała też jego
Raz widziałem rzecz dziwną: chociaż kwitły
kasztany
Jakiś kretyn zamienił maturę
Raz słyszałem rzecz dziwną: górnik zamiast
pod ziemię
Złowił raki i polazł na górę
Raz widziałem rzecz dziwną: człowiek idzie
bez mózgu
Piwo z wódą pod mankiet z nim łażą
Raz słyszałem rzecz dziwną: amfa z trawą
nie leczą
Czas na odwyk...... pająki mi każą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.