w dźwięcznej oazie dwie Miłości...
dla Mojego JEDYNEGO Anioła...Ty wiesz Kochanie prawda? ZnZ KmM:*z:P dziękuje Skarbie 1 lipca minęło nam poł roku RAZEM!
Nim z nieba nań - runie złoty cios
pokochaj te kruche ciepłe ciało
te które w potoku słów Twych ustało
pod płaszcz swój weź i ze sobą noś
zabłąkana w Tobie…
w dźwięcznej oazie krzyczanej echem
w sobowtórach usta naszych oddychając
i łukiem ciał rozgrzanych ze zmęczenia
konając
przesypując w klepsydrze naszej uśmiech za
uśmiechem
uwiązł i zastygły w kształt ten
przelotny
choć zboczem naszego nieba
od czasu do czasu jeden obłok ucieka
przybrał swój wizerunek pierwotny
i wszystkie miejsca które dotykałeś
nawet powiew powietrza idącego od drzwi
w chwili gdy godzinami mnie Kochałeś
mogłabym dłużej i dłużej a nawet stale
żyć…
oddychając z Tobą tylko…185 dni
wciąż przy mnie wszelki dźwięk Twój
i ruch tak zwykły
trzepot Twych skrzydeł magiczny
sprawiło iż czuję że jesteś tylko mój
i mimo że…
ni słowem ni gestem ogarnąć Cię nie mogę
to dobrze mi z tym
i otwarcie mówię że jesteś…
z Cyklu: a Kochasz? a bardzo? MK*4 - zakochana w Aniele
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.