DZWONILAM DO CIEBIE
Dzwonilam do Ciebie.
Odebrala ona.
Ta, ktorej tak nie nawidze.
Ta, ktora mi Ciebie zabrala.
Poczulam sie glupio.
Cos uklulo mnie w serce.
Chcialam uslyszec Ciebie.
Odezwala sie ona...
Co ona u Ciebie robila?
No tak, jest Twoja.
Ja moglam nia byc.
Niestety spoznilam sie.
Gdybym pojawila sie wczesniej.
Niestety moze Ty...
Pojawiles sie za pozno.
Najchetniej zabralabym Cie.
Od niej.
Zabralabym Cie gdzies daleko.
Ale Ty o tym nie wiesz.
I sie nie dowiesz...
Chyba najglupszy z moich antykow...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.