Ech ta starość…
Oczy blask straciły w swym łzawym
zamęcie
i w bruzdach na twarzy ból wciąż
zamieszkuje,
a żebra jak wręgi cielesne wygięte,
kręgi napinając na męki skazuje.
Drżące, chude palce niepewność oplata,
kształty bardziej ptasie niż ludzkie
nadając,
wygląd przypomina kościotrupa brata,
tylko ciała jakby trochę więcej mając.
Gdyby chociaż nogi bardziej żwawe były,
może by na światło wywiodły z ukrycia,
a wspomnienia tęskne już tak nie paliły,
zamknięte na zawsze w labiryncie życia…
autor
M.N.
Dodano: 2018-08-26 11:05:35
Ten wiersz przeczytano 4978 razy
Oddanych głosów: 69
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
Może czytałaś o podobnej tematyce, to jest świeży
tekst ze dwa tygodnie temu napisany... pozdrawiam
Witaj,
dziękuję za wyjaśnienie.
Starość plus choroby to straszne połącznie.
Wyrazy współczucia dla dla bezsilności Syna.
Czy mogłam już kiedyś ten tekst czytać?
Czy to moje dejawu?
Pozdrawiam.
Takie refleksje przychodzą wraz z upływającym czasem.
Pozdrawiam Marianie :)
Witaj Moli, oczywiście że masz rację w kwestii
starości ale ten wiersz napisałem mając przed oczami
moją mamę cierpiącą na artretyzm, zmarłą w wieku 93
lat z kośćcem mocno zniekształconym przez chorobę...
pozdrawiam Cię serdecznie i życzę długiego, pełnego
zdrowia i pogody ducha życia. :)
Witaj,
uparcie ...
Myślę,że to jedna strona starości, ta najciemniejsza,
najstraszniejsza...
Z pozdrowieniami od staruszki.
Życiowo prawdziwie poruszajaco...Nic nie poradzisz -
starość nadchodzi
Pozdrawiam
Na codzień jestem świadkiem jak człowiekowi trudno żyć
gdy jego skorupka trać sprawność w codziennym życiu.
Dobry wiersz, pozdrawiam serdecznie:)
poruszający życiowy przemijanie - starość ta
niedołężna to smutny okres w życiu człowieka ...
pozdrawiam:"-)
Absolutnie prawdziwe i przepiękne słowa.
czuję przed nią respekt i troszkę się boję
kłaniam:))
Jesień się zbliża, więc nie sposób o przemijaniu nie
myśleć... smutny, acz piękny wiersz :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
Jak człowiek się starzeje i te nogi już nie takie
żwawe, to powracamy do wspomnień , nie zawsze miłych.
A czasami lepiej by było, gdyby się nie obudziły.
Miłego poniedziałku M.N.
Witaj. Ano ech ta starość, nie rozpieszcza i nie
oszczędza.
Moc serdeczności.
Wzruszająco o przemijaniu. Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie
☀
Poruszyłeś mnie swoim wierszem MMarianie
Pozdrawiam serdecznie :)