echo
moje echo rozbite
o ścianę
beznadziei
już nie powróci
przesycone
dźwiekiem płaczu
roztrzaskało się o
pierwszą niedolę
tylko jego resztki
spływają
po brukach
boskiego przeznaczenia
autor
wiewiora72
Dodano: 2010-01-06 10:55:19
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładnie prowadzony ale smutny wiersz, pozdrawiam.
Myślę że jednak echo zawsze powraca, tylko nie wiem
czy to dobrze czy źle...
bardzo smutny klimat wiersza- ale ładnie
poprowadzony....pozdrawiam...