Edith
Paryskie zmierzchy - te dawno minione
akordeonu powracają brzmieniem
i przecinają niebo ogniem komet -
La Môme Piaf wciąż jedną z nich się
śmieje
i spada z nieba przejmującą pieśnią,
wibracją słodką przestrzenie wypełnia,
Drży Champs-Élysées pamiętając jeszcze
jej drobną postać, śmiech i smutek w
wersach
które w kamienic pozostały oknach,
chropowatością w tynki się wtopiły -
a dziś w deszczowych łzach wzruszenia
mokną
i z zadziwieniem kontemplują siłę
głosu, wielkości smukłej Eiffla wieży
wydobytego z niepozornej piersi
i żadną miarą nie potrafią zmierzyć
tej dysproporcji - w zwykłych się nie
mieści
ramach, więc tylko z melancholii nutką
pamięć przesuwa jak film, na szybach,
sny
gdy na ulicach bywało mniej smutno
od dźwięcznych taktów: Sous le ciel de
Paris
http://youtube.com/watch?v=FhXQHCr-ciA&feature=rel ated
Komentarze (10)
"padam, padam, padam..." na zawsze świat zapamiętał:
wróbelek, magii jutrzenka. łzy w oczach, memento
moris, zwyczajnie, przeciw woli. pamięć na nuty
rozbierasz, zaprzeszłe znosisz cierpienia, krążą
nostalgie ulotne,
deszczem historii mokniesz. "padam, padam, padam..."
I ja ją pamietam, i głos jej jej uwielbiam.
Pamiętam ze starych filmów oczywiście, a wiersz Twój
tę chudziutką kobietkę przypomniał.
Choć jesteś w dali.. Miłości nie ma...
Ogień się pali. pochyla niebo,
Mrok się rozjaśnia choćby na chwilę
A ptak radością czas Nam umila
To śpiewa Edith…puszek paryski
Maleńka nimfa, z sercem olbrzyma
Kiedy nie śpiewa, przyroda milczy
Aby się zbudzić gdy głos zabiera...Przepiękny wiersz
az dostałam gęsiej skórki
Klimat, metafory i melodia wiersza....Bardzo ladny
utwor. Gratuluje
skromna czarna sukienka, czerwona róża i ten głos...
wibrujący dźwiękiem pełnym i mocnym w tym kruchym
ciele ...
pyszny festiwal słów..... gra i śpiewa Twój wiersz
razem z Edith Piaf........ TKM
Bardzo profesjonalnie .pięknie przestawiona sylwetka
Edith Piaf niesamowity nastrój wiersza ,nie mówiąc już
o dobrych metaforach dobry wiersz
Wspaniały wiersz. Wiernie oddany klimat paryskich
uliczek. Pamięć wielkiej piosenkarki. Gratuluję !
piękny wiersz, przeniosłaś nas w urocze paryskie
kamienice, przypominając postać wspaniałej Edith Piaf
Świetny wiersz, jak na debiut to naprawdę coś
pięknego. Wszystko dopieszczone i dopracowane, rymy
nie są gramatyczne, wszystko wpasowane w treść płynie
i cieszy oko czytelnika.