edukacja
nie chcę jeść suchego zabierz precz te
chrupki
zjadłbym sobie dzisiaj świeżutkiej
wątróbki
wody pił nie będę niezmieniona wcale
pewnie w niej kąpały się jakieś robale
chodź leniwcu jeden pora na zabawę
dziś cię wyprowadzę na zieloną trawę
czy nie czujesz chłopie świeży ślad pod
płotem
jakiś ty niemrawy biegnijmy za kotem
nie do tego służy moje legowisko
ja będę spał w łóżku w tym temacie
wszystko
I tak świątek piątek nie ma dnia wolnego
gdy musi wychować pies pana swojego
Argo.
Komentarze (16)
Tak więc, ten tego. Za wizytę i komentarze podziękować
teraz musi pan psa swojego w imieniu jego, o.
Toteż za Trolla dziękuję ja, no. :)
hihihi nawet na spacer pies musi wyprowadzić pana.
Podoba się bardzo. Pozdrawiam :)
ciekawa polityka
zamiast pan psa
wychowuje
to pies pana:)
pozdrawiam
Fajna, ciekawa rozmowa psa ze swym panem,
tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłej reszty dnia i całego tygodnia :)
Z uśmiechem
Pozdrawiam :)
+++!!!
Witaj.
No i wyprowadził pies Pana, na zieloną trawkę.:)
Bardzo prawdziwy wiersz i jego przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
:)) No cóż rządzi silniejszy. Miłego dnia:)
Sprytnie i co nieco przewrotnie zatem plus
zasłużony:)))
Super:) dziękuję za powód do uśmiechu :)
Pozdrawiam
☀
podobno psy sie upadabniają do swoich właścicieli.
Bardzo lubię psy, ale czwarte piętro skutecznie mnie
rozmyśliło :)
Pozdrawiam :)
Tak to jest:). M
:-))))))))
Dzięki za uśmiech raniuchno:)
a mój piesek robi co chce a najbardziej lubi na mnie
szczekać.