Efekty uboczne
Gdy myśli się krzywią
Gdy ludzie Cię krzywdzą i dziwią
Gdy nic już niby do stracenia
Lecz nadal to boli
Lecz nadal się niedobrzę robi
Odruch zwrotny do życia nabrał na sile
Chcesz niby to wyrzygać, to życie na siłę
Ale nie chcesz się zabić
Chyba że cierpieniem niefizycznym da się
zabić
Już te cholerstwo cię nie dziwi
Ale to życię coraz bardziej cię krzywi
Ludzie jak narkotyk potrafią Ci coś dać
by potem cię jeszcze więcej zabrać
Każdy ma jakieś efekty uboczne
Przecież wszyscy popełniamy błędy
Ale już dość tego mam chce rozpalić
W proteście stosy pieniędzy
Które chowam dziś w sejfie
By tylko móc powiedzieć że
Już straciłem wszytko
Nawet to najmniej naistorniejsze
Bo dla niektórych ludzi wyznacznikiem
szcześcią jest wynagrodzenie miesięczne
Jakie to śmieszne
Komentarze (1)
Tak byc moze...